Pogoda tygodniowa dla Olecka jest już tutaj. Sprawdź prognozy pogody na najbliższe dni i zaplanuj ten tydzień. Podajemy prognozy pogody na każdy dzień osobno, począwszy od jutra (18.11), skończywszy na prognozie pogody na czwartku, 18.11.
miasto w Holandii, na płn. wsch. od Hagi [z liter wyrazu:dalej] MONZA: miasto w Lombardii (płn. Włochy, na płn.-wsch. od Mediolanu), ze znanym samochodowym torem
Przygotowaliśmy 3 ciekawe trasy. Mogą mieć różny dystans, i właśnie dlatego każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 3 trasy na spacer wśród zieleni w odległości do 65 km od Olecka. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy spacerowe w pobliżu Olecka proponujemy na weekend.
Atrakcje Olecka skupiają się na niewielkiej powierzchni, samo miasto nie zostało oszczędzone przez pożary i epidemie, przez co pod względem architektonicznym wygląda przeciętnie. Dużą zaletą jest natomiast czyste powietrze i bardzo dobrej jakości produkty spożywcze od okolicznych rolników. Olecko atrakcje – spis treści. 1.
Obiekt Siedlisko Konradówka położony jest w miejscowości Olecko w regionie warmińsko-mazurskie i oferuje bezpłatne WiFi, plac zabaw, ogród oraz bezpłatny prywatny parking. Odległość ważnych miejsc od obiektu: Jezioro Hańcza – 49 km. Niektóre opcje zakwaterowania wyposażone są w telewizor z płaskim ekranem z dostępem do
Olecko to miejscowość w północno-wschodniej części Polski w województwie warmińsko-mazurskim, powiat olecki, gmina Olecko, nad rzeką Legą (dawniej Oleg) i Jeziorem Olecko Wielkie. Olecko leży na wschodnich krańcach Pojezierza Mazurskiego, na szlaku łączącym Krainę Wielkich Jezior Mazurskich z Pojezierzem Suwalsko-Augustowskim.
Przygotowaliśmy 3 ciekawe propozycje. Mogą mieć różną długość, i dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 3 trasy na ciekawy spacer w odległości do 65 km od Olecka. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy spacerowe w okolicy Olecka warto sprawdzić w weekend.
1edtV. Super oferta Barczewo, Bartoszyce, Biała Piska, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Giżycko, Gołdap, Górowo Iławeckie, Iława, Jeziorany, Kętrzyn, Korsze, Lidzbark, Lidzbark Warmiński, Lubawa, Mikołajki, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Orneta, Orzysz, Ostróda, Pasłęk, Pieniężno, Pisz, Reszel, Ruciane-Nida, Ryn, Susz, Szczytno, Tolkmicko, Węgorzewo Twój zakres obowiązków, samodzielne prowadzenie uproszczonej księgowości jednoosobowych działalności gospodarczych zgodnie z obowiązującymi przepisami, indywidualna i kompleksowa obsługa klientów, kontrola merytoryczna dokumentów i prawidłowości... opublikowana: 30 lipca 2022 Super oferta Barczewo, Bartoszyce, Biała Piska, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Giżycko, Gołdap, Górowo Iławeckie, Iława, Jeziorany, Kętrzyn, Korsze, Lidzbark, Lidzbark Warmiński, Lubawa, Mikołajki, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Orneta, Orzysz, Ostróda, Pasłęk, Pieniężno, Pisz, Reszel, Ruciane-Nida, Ryn, Susz, Szczytno, Tolkmicko, Węgorzewo Twój zakres obowiązków, Indywidualna i kompleksowa obsługa klientów, Prowadzenie uproszczonej księgowości jednoosobowych działalności gospodarczych zgodnie z obowiązującymi przepisami, Kontrola merytoryczna dokumentów i prawidłowości księgowań,... opublikowana: 30 lipca 2022 Super oferta Barczewo, Bartoszyce, Biała Piska, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Giżycko, Gołdap, Górowo Iławeckie, Iława, Jeziorany, Kętrzyn, Korsze, Lidzbark, Lidzbark Warmiński, Lubawa, Mikołajki, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Orneta, Orzysz, Ostróda, Pasłęk, Pieniężno, Pisz, Reszel, Ruciane-Nida, Ryn, Susz, Szczytno, Tolkmicko, Węgorzewo Twój zakres obowiązków, samodzielne prowadzenie pełnej księgowości spółek z zgodnie z obowiązującymi przepisami, indywidualna i kompleksowa obsługa klientów, kontrola merytoryczna dokumentów i prawidłowości księgowań, sporządzenia deklaracji... opublikowana: 30 lipca 2022 Super oferta Barczewo, Bartoszyce, Biała Piska, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Giżycko, Gołdap, Górowo Iławeckie, Iława, Jeziorany, Kętrzyn, Korsze, Lidzbark, Lidzbark Warmiński, Lubawa, Mikołajki, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Orneta, Orzysz, Ostróda, Pasłęk, Pieniężno, Pisz, Reszel, Ruciane-Nida, Ryn, Susz, Szczytno, Tolkmicko, Węgorzewo Twój zakres obowiązków, udzielanie odpowiedzi na pytania naszych Klientów z zakresu księgowości jednoosobowych działalności gospodarczych,, udzielanie wsparcia z zakresu funkcjonowania aplikacji inFakt,, praca z domu, z dowolnego miejsca, w... opublikowana: 30 lipca 2022 Olecko Twój zakres obowiązków, Projektowanie wiązek elektrycznych oraz systemów elektrycznych i elektronicznych, Przygotowywanie dokumentacji 2D i 3D, Nadzór nad budową łodzi prototypowych, Nadzór nad wrażaniem gamy łodzi z napędem elektrycznym, Udział w... opublikowana: 29 lipca 2022 Super oferta Franczyza Barczewo, Bartoszyce, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Frombork, Giżycko, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warmiński, Mrągowo, Nidzica, Olecko, Olsztynek, Ostróda, Pasłęk, Pisz, Szczytno Twój zakres obowiązków, Jesteśmy BROKEREM wiodących firm leasingowych w Polsce. Marką nr 1 po wpisaniu w wyszukiwarkę Google frazy Porównanie ofert leasingu! Dzięki temu od 8 lat porównujemy dla przedsiębiorców oferty leasingu w 15 firmach... opublikowana: 29 lipca 2022 Olecko Twój zakres obowiązków, utrzymanie i eksploatacja urządzeń elektroenergetycznych,, usuwanie awarii i reklamacji,, realizacja zgłoszeń odbiorców,, realizacja zadań dotyczących wstrzymań i wznowień dostaw energii elektrycznej. opublikowana: 29 lipca 2022 Super oferta Franczyza Olecko Twój zakres obowiązków, otwarcie oraz prowadzenie oddziału na podległym terenie, chęć zarządzania ludźmi oraz zacięcie menadżerskie, umiejętność uczenia się i otwartość na dostarczanie usług edukacyjnych na najwyższym poziomie co pozwoli Państwu... opublikowana: 29 lipca 2022 Super oferta Franczyza Barczewo, Bartoszyce, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Frombork, Giżycko, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warmiński, Mrągowo, Nidzica, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Ostróda, Pasłęk, Pisz, Szczytno Twój zakres obowiązków, zarządzanie odziałem MBE w twoim mieście, planowanie strategii rozwoju swojego oddziału, obsługa klientów biznesowych i indywidualnych w zakresie logistyki, przesyłek, poligrafii,, obsługa e-commerce w zakresie... opublikowana: 27 lipca 2022 Franczyza Barczewo, Bartoszyce, Biała Piska, Biskupiec, Braniewo, Dobre Miasto, Działdowo, Elbląg, Ełk, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark, Lidzbark Warmiński, Lubawa, Mikołajki, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Olsztyn, Olsztynek, Orneta, Orzysz, Ostróda, Pasłęk, Pisz, Reszel, Ruciane-Nida, Susz, Szczytno Twój zakres obowiązków, Pomożemy Ci we wszystkich działaniach terenowych, jednak część z nich musisz wykonać sam:, określić potencjał miasta pod kątem prowadzenia własnej szkółki piłkarskiej,, poszukać osoby do prowadzenia zajęć (nie dotyczy osób... opublikowana: 26 lipca 2022
Wojska sowieckie na obszar Prus Wschodnich wkroczyły w październiku 1944 roku ale do końca 1944 roku nie prowadzono żadnych działań ofensywnych. W listopadzie 1944 roku Naczelne Dowództwo Armii Radzieckiej opracowało plan operacji strategicznej. Plan przewidywał rozpoczęcie ofensywy w styczniu 1945 roku. 28 lipca 1944 r. z związku planowaną letnią ofensywą Armii Czerwonej, zarządzona została pierwsza ewakuacja mieszkańców miasta i powiatu. Kobiety z dziećmi z Olecka zostały przywiezione do zachodnich części powiatu, Reszla, Pieniężna i Braniewa. Część z nich została od razu skierowana do Turyngii i Saksonii. Na miejscu mieli pozostać mężczyźni, których można było zatrudnić w pracach polowych. Po wakacjach letnich 1944 r. w Olecku zostały zamknięte szkoły. Zabudowania szkolne przekazano do dyspozycji wojska. Ewakuacja na Zalewie Wiślanym W lecie 1943 r. w mglistą noc doszło do zbombardowania obozu jenieckiego, złożonego z rosyjskich jeńców, we wsi Stoźne (obóz Kalkhof). Bomby zrzucone z rosyjskich samolotów spadły na oświetlone czterema reflektorami pole w pobliżu szosy Gołdap-Stożne-Olecko. Rosjanie ponoć byli pewni, że zbombardowali Olecko. W trakcie nalotu zostały zniszczone słupy telefoniczne i przerwane połączenie między Gołdapią a Oleckiem. Zobacz: Wspomnienia polskiego więźnia z obozu Kalkhof. W okresie od 16 do 22 października tego samego 1944 r. został powołany w Olecku oddział Volkssturmu, jako siła pomocnicza wojska do obrony miasta i powiatu. Olecki oddział był złożony z mężczyzn do 60 roku życia, w tym także inwalidów i 16 letnich chłopców w liczbie 320 osób. Dowodził tym oddziałem oficer rezerwy, a w cywilu radca szkolny Burre. W całym powiecie powstało 8 batalionów z 2600 osobami, z tego 1400 brało bezpośredni udział w akcjach bojowych. Część z oleckiego Volkssturmu została dołączona do 170 dywizji piechoty Wehrmachtu. Po wycofaniu się Niemców do Giżycku bataliony z Olecka brały udział w walkach pod Barcianami i Windą, potem Braniewem, Świętą Siekierką. W końcu pozostały dwa bataliony w liczbie pół tysiąca osób, które 26 kwietnia 1945 r. zostały przewiezione okrętami do Kilonii. Kolejna ewakuacja ludności Olecka nastąpiła po 22 października 1944 roku. Transporty z miasta zostały skierowane do Mrągowa (Sensburg). Plan opuszczenia miasta został ustalony za szczegółami. W Olecku mieli pozostać tylko urzędnicy obsługujący pocztę, kolei, landraturę. Przy pracach omłotowych w powiecie zatrudniono 110 osób. Zboże nie wymłócone miało być przewiezione na teren powiatu giżyckiego. Nie udało się jednak wypełnić wszystkich ustaleń. Powiat miał być pozbawiony koni, bydła, płodów rolnych jak zboże, ziemniaki. Na podstawie relacji w rejon powiatu giżyckiego doprowadzono 28 tysięcy sztuk bydła i 8 tysięcy koni. Wszystko to obywało się na zatłoczonych drogach, na których zawsze pierwszeństwo miało wojsko. Widok z samolotu na Olecko w 1938 roku Wojska 3 Frontu Białoruskiego, którymi dowodził gen. armii Iwan Czerniachowski miały za zadanie rozbić zgrupowania wojsk nieprzyjacielskich w rejonie Tylża-Wystruć. Natomiast 2 Front Białoruski, którego dowódcą był marszałek Konstanty Rokossowski miał rozbić mławskie zgrupowanie niemieckie i prowadzić natarcie w kierunku Malbork-Elbląg. Łącznie siły 2 i 3 Frontu Białoruskiego liczyły ponad 1 mln 600 tys. żołnierzy, miały 28 833 działa i moździerze, 3 809 czołgów i dział pancernych oraz blisko 3 100 dniu 13 stycznia 1945 r. do działań zaczepnych przeszły wojska 3 Frontu Białoruskiego. Pierwszy nalot samolotów rosyjskich na Olecko nastąpił 14 grudnia 1944 r. Zostało zniszczonych kilka domów na rynku. Nie próbowano nawet pożarów. Żołnierze Armii Czerwonej na teren powiatu wkroczyli od strony północnej 22 stycznia i od 23 stycznia 1945r. 21 stycznia 1945 r., z miasta wycofały się oddziały Volkssturmu. Uznano, że słabo uzbrojeni oddział nie ma żadnych szans powstrzymania nacierających żołnierzy pozostało wyludnione i bez obrony. 23 stycznia 1945 roku miasto zostało zajęte przez Rosjan. Jest wiele opublikowanych wspomnień na temat działań wojennych, ale są to głównie wspomnienia marszałków i generałów Armii Czerwonej. W 2011 roku ukazała się książka "Przez wojenną zawieruchę" Borisa Horbaczewskiego wydana przez "Rebis". Jest to zapis wspomnień radzieckiego żołnierza, który wiele lat po wojnie zaczął spisywać swoją wojenną przygodę. Nie będę jej recenzował, polecam ciekawe wypowiedzi czytelników na jej temat na stronach internetowych księgarni i wydawnictw. Wielu z nich wątpi czy Horbaczewski był w tych miejscach, które opisywał! Nie jest to książka historyczna a jedynie wspomnienia uczestnika walk na froncie wschodnim. Autor, Boris Gorbaczewski pół roku po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej zaciągnął się na ochotnika do szkoły dla oficerów w Tiumeniu. Po zakończeniu kursu pojechał na front. Trafił pod Rżew, gdzie w atakach na niemieckie pozycje, w ciągu kilkunastu miesięcy walk zginęło być może setki tysięcy sowieckich żołnierzy. Po krótkim okresie służby w artylerii przeciwpancernej Gorbaczewski został przeniesiony do piechoty, gdzie długość życia „liczyło się w godzinach, nie w dniach”. Przeżył aby ze swoim oddziałem podążać na zachód w kierunku Berlina. Poprzez opis bitew, zaciętych walk oraz pisanie o chęci zemsty czerwonoarmistów na swym przeciwniku ukazuje jaką rzezią była ta wojna. Książka zaciekawiła mnie z tego powodu, że autor opisuje wkroczenie Armii Czerwonej do Prus Wschodnich w styczniu 1945 roku. Wtedy pierwszym niemieckim miastem było Olecko (Treuburg). Czytając te wspomnienia miałem wątpliwości, czy autor opisywał wydarzenia w Olecku? Może po latach miał problemy z kolejnością i lokalizacja wydarzeń. Przecież większe walki były pod Gołdapią a nie Oleckiem. Przecież Rosjanie wkroczyli do Olecka opuszczonego przez mieszkańców. Bez względu na moje wątpliwości - polecam książkę, którą warto przeczytać. Niżej zamieszczam wybrane fragmenty (za zgodą wydawnictwa "Rebis" ). Pierwsze niemieckie miasto Przez lornetkę wyraźnie widzieliśmy wysoką, spiczastą wieżę kościoła, czyste, równe ulice, ładne piętrowe budynki pokryte czerwoną dachówką i otoczone ogródkami. A w centrum: mały prostokątny rynek z fontanną i mnóstwem zieleni. Mieliśmy przed sobą Treuburg. Dywizja przygotowywała się do zajęcia pierwszego niemieckiego miasta. Rynek w Olecku w latach trzydziestych XX wieku. Przyszedł rozkaz ataku. Gwałtowne walki o Treuburg trwały cztery dni, miasto kilka razy przechodziło z rąk do rąk, aż wreszcie ostatnie niemieckie jednostki wycofały się, wyczerpane. Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego wróg tak zaciekle bronił Treuburga. Miejscowość nie miała żadnego znaczenia strategicznego, a jednak Niemcy zapłacili bardzo wysoką cenę za swój upór: kilkaset osób zginęło lub odniosło rany, spłonęło wiele czołgów, a miasto zostało zniszczone. Być może powodem było bliskie sąsiedztwo dworku myśliwskiego Göringa w Puszczy Rominckiej. Rozwiązanie tej zagadki szybko się pojawiło. Okazało się, ze Niemcy „przygotowali się" do poddania miasta. Zaraz po zakończeniu walk wraz z kilkoma innymi oficerami z wydziału politycznego weszliśmy do Treuburga i przespacerowaliśmy się ulicami. Prawie na każdym skrzyżowaniu wkopano słupy z napisami: ”Dobrze się przyjrzyjcie, co bolszewicy zrobili z pierwszym miastem zajętym w Prusach Wschodnich. Oto, jak potraktują wszystkie miasta i wsie naszej ukochanej ojczyzny i Niemców. Brońcie Wielkiej Rzeszy przed czerwonymi barbarzyńcami!" Później z zeznań jeńców dowiedzieliśmy się, że kiedy walczyliśmy jeszcze z wrogiem na podejściach do miasta, sami Niemcy na rozkaz Josepha Goebbelsa wygnali mieszkańców, a potem wysadzili i spalili najbardziej reprezentacyjne budynki: kościół, wodociągi, kinoteatr i bank, hale sportowe i główną ulicę, gdzie mieściły się sklepy i gimnazjum. Przez kilka godzin zwozili ludzi z okolicy, a następnie ekipy filmowe i dziennikarzy, żeby na filmie i w gazetach pokazali ruiny miasta oraz rzekomo przestraszonych i smutnych mieszkańców. Zniszczyli nawet park z przepięknymi łabędziami: spalili prawie wszystkie drzewa, zastrzelili łabędzie i rozpuścili pogłoskę, że „azjatyckie hordy" wybiły i zjadły ptaki. Kiedy nasza kolumna maszerowała główną ulicą, miasto było opustoszałe. Nie pojawił się ani jeden człowiek. Rozpaczliwie muczały krowy, w oddali szczekały psy. Wtedy nieoczekiwanie z częściowo zniszczonego budynku wyskoczył wysoki, krzepki starszy człowiek z jakąś książeczką w wyciągniętych rękach i z radosnymi okrzykami popędził na spotkanie naszej kolumny. Jeden z czerwonoarmistów, który nie znał niemieckiego, nie próbując dojść, o co chodzi Niemcowi, wystąpił z kolumny i rozbił mu głowę kolbą karabinu. Okrutnie krwawiąc, mężczyzna upadł na bruk. Gdy kolumna mijała leżącego, kolejni żołnierze podchodzili do niego i robili wszystko, żeby go wykończyć: kopali, dźgali bagnetami, a potem pluli na ciało. Przy okaleczonych zwłokach zatrzymał się politruk. Podniósł zakrwawioną legitymację członka Komunistycznej Partii Niemiec, wytarł okładkę i schował w mapniku. Bez słowa wrócił na swoje miejsce w kolumnie. Żołnierze niemieccy z pułku w Norwegii na urlopie w Olecku. Widziałem tę scenę. Była to pierwsza śmierć niemieckiego cywila, jaką ujrzałem w Niemczech. Zaczepiłem żołnierza, który zmiażdżył Niemcowi Dlaczego go zabiłeś? - spytałem. - Przecież to nie był żołnierz i nie chciał zrobić nam krzywdy. To starszy człowiek, komunista pewnie nawet siedział w więzieniu za przynależność do niemieckiej partii komunistycznej. Pomyślcie tylko, przez ile lat przechowywał swoją legitymację, ryzykując życie.„ Dla mnie, towarzyszu lejtnancie, to taka sama szuja jak inni - odpowiedział szorstko. - Nie zaznam spokoju, póki nie zabiję setki takich. Spytajcie lepiej, jak się będę czul w pustym zrozumieć nienawiść żołnierzy, którzy pluli na zwłoki Niemca. Ale ilu jeszcze Niemców będzie musiało zginąć w upokorzeniu, zostać rozdartych na kawałki, żeby ukoić smutek czerwonoarmistów, żeby stępić ich nienawiść, ogrzać zlodowaciałe serca, pozwolić osiągnąć wewnętrzny spokój? Ale tymczasem nadeszła godzina zemsty! Żołnierze rosyjscy Żołnierze, dosłownie we wściekłym amoku, wpadli do zniszczonych domów i roznieśli w drobny mak wszystko, co znaleźli. Mieszkańcy opuszczali miasto w takim pośpiechu, że zostawili wszystko. Nie zdążyli nawet pościelić łóżek, a teraz lustra, naczynia, zastawy, delikatna porcelana, kryształy - wszystko leciało na podłogę. Tutaj żyli Niemcy! Żołnierze rąbali siekierami fotele, kanapy, stoły, krzesła, nawet dziecięce wózki. Oto, jak wylała pierwsza fala narodowej nienawiści. Nikt - żaden dowódca czy politruk - nie próbował powstrzymywać żołnierzy. Wiedzieli, że to nie miałoby sensu, że nie da się okiełznać tego gniewu. Cały dzień odpoczywaliśmy. Niektórzy doili krowy i częstowali kolegów świeżym mlekiem, Po raz pierwszy na wojnie najedliśmy się do syta różnymi zagranicznymi produktami, które znaleźliśmy w spiżarniach i piwnicach. Napychaliśmy też plecaki puszkami kurczakiem i wieprzowiną, słoikami z konfiturami. Żołnierze żartowali, że pewnie i tak nie zdążymy tego wszystkiego zjeść, bo wojna zaraz się skończy. Znalazłem owczarka niemieckiego, nakarmiłem go i zabrałem ze sobą. Rano, kiedy dostaliśmy rozkaz wymarszu, na pobliskich wzgórzach, gdzie okopali się wycofujący się Niemcy, zagrzmiały działa. Na niebie pojawiło się kilka stukasów, z leśnych duktów w pobliżu miasta z trzech stron wyjechały czołgi, a za nimi pojawiła się nacierająca piechota. Nasza artyleria odpowiedziała ogniem. I wszystko zaczęło się od nowa! Przeraźliwy huk wybuchów, walki o każdą ulicę, kwartał, budynek. Ponieśliśmy straty, ale udało nam się wreszcie raz na zawsze umocnić w mieście. Restauracja na dworcu kolejowym w Olecku w latach trzydziestych XX wieku. Lekcje komisarzaParę dni później doszło do pewnego incydentu, w którym przypadkiem wziąłem udział. Wydarzenie wstrząsnęło mną tak mocno, że przez kilka dni nie mogłem dojść do mroźnego, słonecznego dnia Sziłowicz wezwał mnie, posadził obok siebie w saniach i powoli ruszyliśmy pustymi ulicami zdobytego miasta. Zatrzymaliśmy się przed hotelem Edelweiss. Woźnica został w saniach na ulicy, a my weszliśmy po ładnych, szerokich schodach wyłożonych dywanem na drugie piętro bu-dynku. Po obu stronach korytarza mieściły się pokoje. Po co tu przyszliśmy? Po co pułkownik zabrał mnie ze sobą?Potem stało się coś, czego nigdy nie zapomnę. Weszliśmy do pokoju i Sziłowicz podszedł do ogromnego okna, przez które wpadało słoneczne światło. Zaciągnął aksamitne zasłony, złapał przyniesioną ogromną torbę i zaczął do niej wrzucać przybory toaletowe i papier — po raz pierwszy w życiu zobaczyłem wtedy papier toaletowy, my używaliśmy starych gazet. Potem Aleksiej Adamowicz wyciągnął z torby nóż i zabrał się do skórzanej kanapy i dwóch wielkich foteli — nigdy nie widziałem tak pięknych i eleganckich mebli w prywatnej rezydencji. Po kilku minutach skóra z kanapy i krzeseł została zdarta, przyszła kolej na obrazy. Sziłowicz działał szybko i sprawnie. Wyciął płótna i zostawił na ścianach puste ramy. Pracował zręcznie i z prawdziwym entuzjazmem. Potem, za-dowolony, ostrożnie zwinął obrazy, pochował je w tuby i związał milczeniu obserwowałem poczynania szefa, nie do końca rozumiejąc, co mam robić i jak się zachować. Ale on sam nagle na mnie Czego stoisz jak słup? Za dzień czy dwa żołnierze znajdą ten hotel i z całego tego luksusu zostaną wióry. Po co cię wziąłem ze sobą? Bierz, co chcesz, i wyślij mamie!Teraz dotarło do mnie, że dla niego to najwyraźniej nie pierwszyzna, że musiał przeprowadzić wywiad - skąd by wiedział, dokąd czując się jak w pułapce, wziąłem kilka rzeczy: kolorową, drewnianą podstawkę na kałamarz, dwa szlafroki - damski i męski, maszynę do pisania i dwie rolki papieru przez dziesięć pokoi i pułkownik po barbarzyńsku wszystkie ogołocił- Pomogłem mu przetransportować łupy korytarzem. Woźnica wszedł na górę, żeby nam pomóc, upchnął rzeczy do toreb, a potem załadował na spałem tej nocy: chociaż wziąłem tylko kilka rzeczy, w rzeczywistości niczym nie różniłem się od pułkownika. Jakże łatwo szybko - w godzinę! - złamałem wszystkie moje wzniosłe zasady. Obiecałem sobie, że to się już nigdy nie dni później Sziłowicz zostawił na stanowisku swojego zastępcę i pojechał prywatnym willysem na trzy dni do Polski. Takie wypady zdarzały mu się często. Zwykle w dokumentach tłumaczył je konsultacjami medycznymi u urologów. W rzeczywistości na sąsiedniej linii przebywała jego kochanka, kapitan służb medycznych. Personel wydziału politycznego doskonale o tym wiedział, ale milczał. Żołnierze rosyjscy Na froncie ideologicznymOd pierwszych dni, kiedy nasza armia wkroczyła na terytorium niemieckie, zapanowała antyradziecka histeria. Gwałtowna burza, która rozpętała się we wschodnich rejonach Niemiec, napełniła przerażeniem serca milionów Niemców. Wszędzie leżały ulotki utytułowane Czerwony mord, wzywające żołnierzy, żeby nie okalali żadnej litości Rosjanom: „To nie ludzie, tylko zwierzęta, bestie, azjatyckie hordy".W odpowiedzi Ilia Erenburg stworzył swoją słynną ulotkę do radzieckiego żołnierza, w której grzmiał: „Zabij Niemca! Zabij Niemca! - matka cię prosi. Zabij Niemca! - modlą się dzieci...Nic nie sprawi ci większej radości niż niemiecki trup". Front wdarł się jeszcze głębiej, do samego serca Prus Wschodnich. Maszerowaliśmy naprzód, nieustannie tocząc walki, mijaliśmy dworki myśliwskie arystokratów, kwitnące wsie i posiadłości oraz wiekowe zamki. Forsowaliśmy po drodze bariery wodne. Niemcy zmuszeni do oddawania naszym siłom kolejnych miast, miasteczek, wsi, wycofywali się w stronę Bałtyku. Fragmenty z książki: Przez wojenną zawieruchę Boris HorbaczewskiDom Wydawniczy REBIS Sp. z ul. Żmigrodzka 41/49 60-171 Poznań e-mail: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it. Opracowanie tekstu i grafiki:
Przez miesiąc można było dostarczać zdjęcia na Konkurs fotograficzny pn. „Moje miasto a w nim…” ogłoszony przez Augustowskie Placówki Kultury. Konkurs skierowany był do osób dorosłych (od 18 lat) interesujących się fotografią, lubiących robić zdjęcia miejsc w których bywają na co dzień, którymi potrafią się zachwycać i dostrzec szczegóły, czasem niewidzialne na co dzień. Do konkursu swoje prace zgłosiły osoby z terenu powiatu augustowskiego i z Olecka. W czwartek, 2. lipca br. W siedzibie Miejskiego Domu Kultury przy ulicy Nowomiejskiej 41 w Augustowie, odbyło się uroczyste podsumowanie konkursu i wręczenie nagród. Nagrody wręczyła dyrektor APK, Anna Jastrzębska. Organizatorzy konkursu gratulują wszystkim uczestnikom! Za naszym pośrednictwem dziękują za udział, za kreatywne uchwycenie klimatu Augustowa i okolic, za wrażliwość artystyczną, za ukazanie tego miasta w nietuzinkowy sposób. Prace biorące udział w konkursie mile zaskoczyły komisję oceniającą. Augustów ma kilka bardzo charakterystycznych miejsc, które upodobały sobie osoby pasjonujące się fotografią. Spodziewano się, że część z nadesłanych prac będzie tematycznie powtarzała się. Okazało się, że nie. Duża była także różnorodność w przekazie dobrze znanych nam wszystkim widoków. Autorzy nagrodzonych prac nie ograniczali się jedynie do naciśnięcia spustu migawki i utrwalenia ciekawej scenerii. Wykazali się sporą inwencją twórczą. Fakt przyznania podwójnych nagród za II i III miejsce potwierdza wyrównany poziom ocenianych prac. Jury w składzie: Izabela Cembor, Renata Rybsztat, Radosław Bućko, Zbigniew Bartoszewicz postanowiło nagrodzić prace autorów: I miejsce – Katarzyna Świątkowska „Jezioro Necko przy Hotelu Warszawa”II miejsce – Izabella KuryłoII miejsce – Wanda SienkiewiczIII miejsce – Izabela Buczyłowska „Na leśnej kładce” Pustelnia pw. św. OnufregoIII miejsce – Aleksandra Sieńko Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy i drobne upominki od Organizatora. Wystawę prac można oglądać w siedzibie MDK-u przy ulicy Nowomiejskiej 41 do 18. lipca br. Zdjęcia konkursowe będą zamieszczone na profilu Fb Augustowskich Placówek Kultury w najbliższy poniedziałek ( |Bart.
Lista słów najlepiej pasujących do określenia "miasto na północ od olecka":GOŁDAPRYKIŻNINCHEŁMRYNEŁKKĘTRZYNNIDZICANOWEMORĄGKORONOWOTUNDRAKONINKOCKOSLOOTWOCKLUBINEUROPAETNAOŻARÓW
Burmistrz Olecka Karol Sobczak wraz z Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zapraszają do udziału w konkursie plastycznym pn. „Superbohater wolny od nałogów”. Konkurs ma na celu promocję wśród dzieci, młodzieży oraz dorosłych postaw promujących zdrowy tryb życia bez alkoholu i narkotyków. Przedmiotem konkursu jest wykonanie pracy plastycznej w formacie A4. Pomysł oraz technika wykonania jest dowolna (rysowanie, malowanie, wyklejanie, wydzierania itp.). Uczestnik konkursu może przekazać tylko jedną pracę. Nie dopuszcza się prac konkursowe należy złożyć w Urzędzie Miejskim w Olecku (Plac Wolności 3), pokój nr 3 do dnia 16 lipca 2021 r. do godziny 15:00. Konkurs ma na celu promocję wśród dzieci, młodzieży oraz dorosłych postaw promujących zdrowy tryb życia bez alkoholu i narkotyków. Konkurs jest adresowany do mieszkańców Gminy Olecko z podziałem na poszczególne kategorie: 5-10 lat, 11-18 zajęcie trzech pierwszych miejsc w każdej kategorii organizator przewiduje atrakcyjne nagrody.
miasto na pn od olecka